Dzięki ich wiedzy i umiejętnością często dzieją się cuda. Nie inaczej można nazwać to co stało się w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu.
Dokonano tam jednocześnie 2 transplantacji co spowodowało, że to pierwsza tego typu operacja w naszym kraju. Co najważniejsze- zakończona sukcesem.
PODWÓJNY EWENEMENT
Podwójny i to nie tylko dlatego, że mówimy tutaj o przeszczepie serca i nerki jednocześnie. Wyjątkowa jest w tym przypadku również historia pacjentki, która się poddała tej operacji.
Okazuje się, że był to jej drugi przeszczep. Pierwszy (przeszczep serca) kobieta przeszła w 2000 roku. Niestety ten został odrzucony przez jej organizm.
Lekarze wykryli waskulopatię naczyń wieńcowych. Stan chorej stale się pogarszał a więc została zaliczona do retransplantacji serca. Zarówno pacjentka jak i lekarze nie mieli zamiaru się poddawać.
NIE BYŁO LEKKO
Pani Małgorzata niestety nie miała lekko. Niewiele później od tamtej sytuacji rozwinęła się u niej niewydolność nerek. Ta była tak zaawansowana, że wymagała dializy.
To oznaczało, że u pacjentki pojawiła się konieczność kolejnego przeszczepu. Sytuacja znacząco się skomplikowała. Lekarze uznali, że najlepszym wyjściem z tej sytuacji będzie wykonanie podwójnego przeszczepu naraz.
Decyzja ta była bardzo odważna, bo mowa była o pierwszym takim zabiegu w Polsce. Wahania jednak nie było bo chodziło o ludzkie życie.
Poza jednym zabiegiem (który jest również bardzo wycieńczający dla organizmu) korzyścią miały być również narządy od tego samego dawcy.
Na niego trzeba było poczekać lecz na szczęście- udało się. Najpierw lekarze przeszczepili serce, a następnie nerkę. Wszystko (mimo przerw) odbyło się podczas jednego zabiegu. Trwał on łącznie ok 7 godzin.
PIERWSZY TAKI ZABIEG W POLSCE
To pierwszy tego typu zabieg w Polsce. Lekarze z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu wykazali się niezwykłą odwagą, ale i przede wszystkim- skutecznością.
Kolejna (tym razem podwójna) transplantacja przyjęła się. Niestety i tym razem nie obyło się bez problemów. Niestety były one bardzo poważne.
Jak tłumaczą lekarze- serce przyjęło się szybko lecz na nerkę trzeba było poczekać. Ta początkowo nie chciała pracować. Rodziło to obawy o dalsze życie i zdrowie pacjentki.
Ostatecznie udało się doprowadzić ją do zdrowia i po 6 tygodniach mogła opuścić szpital.
Photo by Piron Guillaume on Unsplash