Niestety wiele krajów zapomniało o przysłowiowych kąpielówkach, a do tej grupy należy również Polska. Konkretnie zabezpieczenie energetyczne narodu w czasie kryzysu. Teraz sytuacja zmienia się o 180 stopni. Rząd zapowiedział wybudowanie trzech elektrowni i mówi o planach budowy dziesięciu kolejnych.
Warto sprawdzić jakie jest prawdopodobieństwo takich
zapowiedzi?
POLSKA BĘDZIE NIEZALEŻNA?
Podczas Kongresu Energetycznego we Wrocławiu pełnomocnik rządu ds. OZE mówił o nowych planach partii rządzącej naszym krajem. Teraz planowany jest rozwój kraju w elektrownie szczytowo-pompowe.
NOWOCZESNA TECHNOLOGIA NA WIELKĄ SKALĘ
Ireneusz Zyska podczas spotkania zdradził, że od zeszłego roku został powołany międzyresortowy zespół, którego zadaniem jest przygotowanie projektów nowych elektrowni. Technologia szczytowo- pompowa pozwoli na wyprodukowanie ogromnej ilości energii.
Plany rządu nie są małe. Zyska oficjalnie podkreślił, że na terenie Polski ma stanąć około 9-10 takich źródeł energii. Mimo, że pomysł jest dopiero w fazie projektowej znamy już nawet datę realizacji tego przedsięwzięcia.
Te ma zająć nam około dziesięć lat. Oznacza to, że do 2035 roku powinniśmy wybudować kolejne źródła, które zmagazynują około 5,5-6 GW energii.
W porównaniu z trzema zapowiedzianymi już przez rządzących elektrowniami wszystko wskazuje na to, że za ok 20 lat możemy być w pełni niezależni energetycznie.
GDZIE LEŻY PRAWDA?
Teraz nieco faktów. W Polsce nie budowało się elektrowni przez ostatnie kilkadziesiąt lat. Nie posiadamy wiedzy ani doświadczenia w tym zakresie.
Prawdą jest, że korzystać będziemy z zagranicznych zaawansowanych technologii jednak to Polacy ostatecznie będą dowodzić tymi inwestycjami.
Zapędy polityków aby stać się niezależnym w tak krótkim czasie są albo niemożliwe albo obarczone sporym błędem.
Po drugie należy pamiętać, że plany budowy elektrowni w Polsce już były. Termin jej ukończenia był przesuwany kilkukrotnie. Ostatecznie ogromne sumy trafiły na złomowisko ponieważ zrezygnowano z realizacji projektu.
Żeby nie być tylko pesymistycznym należy podkreślić, że zainteresowanie rządzących losami energetyki kraju jest bardzo budujące.
Niestety ich motywacja powstała z powodu braków energii a czas na budowanie niezależności kraju był wiele lat temu. Na koniec warto zaznaczyć, ze przed nami bardzo gorący okres.
Właśnie teraz zaczęła się nieoficjalna kampania wyborcza. W tym czasie będzie padało wiele słów, obietnic a podpisanych zostanie wiele listów intencyjnych.
Warto więc ostudzić emocje i obserwować temat ponieważ politycy w najbliższych miesiącach zrobią wszystko aby nas do siebie przekonać.
W tym przypadku przy podejmowaniu decyzji podczas wyborów warto zapożyczyć metodę badawczą z giełdy. Tam aby przewidzieć dany wykres sprawdza się jego dane historyczne.
Autor; M.G
Photo by Marc-Olivier Jodoin on Unsplash