4 października 2022

Spółki Skarbu Państwa obecnie zarabiają krocie

Kryzysy mają do siebie to, że dla wielu jest to porażka i strata lecz dla niewielkiej grupy ludzi okazja inwestycyjna i duży zysk. Nie inaczej jest teraz w naszym kraju.

KIEDY WIĘKSZOŚĆ TRACI KTOŚ KORZYSTA

Kto zyskuje na drożyźnie i fatalnej sytuacji gospodarczej? Nikt inny jak Spółki Skarbu Państwa. To one jako jedne z niewielu obecnie zarabiają krocie. Warto podkreślić, że dzieje się to naszym kosztem.

(NIE CAŁA) GIEŁDA SZORUJE PO DNIE

Stan polskiej giełdy z każdym miesiącem pogarsza się. Gwoździem dobitym do trumny był pomysł ministra Jacka Sasina o nowym podatku od zysków.

Gdy pojawiła się ta informacja w mediach, giełda natychmiast odpowiedziała kolejnymi spadkami. Już mało kto ma ochotę nabywać akcje polskich spółek.

Według analityków stosunek ryzyka do zysku jest zbyt duży. Wyjątkiem są Spółki Skarbu Państwa- które radzą sobie nadzwyczaj dobrze.

Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. To efekt polityki rządzących, którzy zamiast stworzyć warunki do lepszego życia dla obywateli tworzą przeszkody, z których sami korzystają.

Wyższe podatki, wyższe ceny i kolejne przepisy to nic innego jak problem dla obywatela i zysk dla państwa (czytaj: polityka).

PALIWO DROGIE=WYSOKI ZYSK

Do drogiego paliwa rządzący już zdążyli nas przyzwyczaić. Oczywiście głównym powodem takiej sytuacji według polityków jest konflikt na Ukrainie.

Ta faktycznie miała wpływ na cenę baryłki ropy, ale jedynie przez pierwszy kwartał. Obecnie cena ropy niewiele się różni od ceny sprzed konfliktu.

Drugim argumentem jest „drogi dolar”. Pytanie czy amerykańska waluta faktycznie jest za droga czy to może polski złoty jest historycznie słaby?

Choć tej tezy w mediach głównego nurtu nie usłyszymy to niestety jest ona prawdziwa. Mnogość długu jaki obecni rządzący zaciągnęli podczas swojego bytowania na Wiejskiej oraz drukowanie pieniędzy odbija się na obywatelach czkawką.

Jeśli porównamy ostatnie miesiące w naszym kraju to spółki państwowe notowane na giełdzie zarobiły 19 miliardów złotych netto. Kto zarobił najwięcej?

Firmy paliwowe. Grupa Lotos i PKN Orlen (przed połączeniem) zarobiły po 3,6 mld zł. Czy faktycznie jest tak drogo skoro firmy te notują rekordowe zyski?


HOLDING PIS PNIE SIĘ W GÓRĘ

Nie wszystko obecnie podlega stracie w naszym kraju. Choć wszystko z czego korzystają obywatele jest po prostu drogie. Zjada nas inflacja na każdym kroku, a portfel Kowalskiego z każdym miesiącem staje się mniejszy.

Analogicznie w tym samym czasie zaobserwowano rekordowe zyski 20 największych spółek „Holdingu Pis”. Te zarobiły łącznie 18,8 mld zł. Kwota ta jest niewiele mniejsza od rekordowej z pierwszego kwartału, kiedy wynosiła 19,6 mld zł.


ORLEN ZARABIA NA ROPIE Z ROSJI

Do ciekawych danych dotarł portal Business Insider Polska. Łatwo znaleźć przyczynę tak wysokich zysków Orlenu. Spoglądając dokładniej w dane okazuje się, że polska spółka odnotowuje wciąż rekordowo wysokie (wręcz historyczne) marże na paliwie.

Jak podaje portal- Orlen wciąż przerabia rosyjską ropę z długoterminowych kontraktów. Mowa tutaj o Tatnieft oraz Rosnieft, króra w drugim kwartale była tańsza nawet o 28 procent od europejskiego odpowiednika – Brent.

Warto tutaj zadać pytanie: skoro rządzący dysponują tak dużą siłą cenową na paliwie dlaczego nie zdecydują się obniżyć ceny za ropę i benzynę?

Odpowiedź jest prosta: mamy monopol. Jedynie Spółka Skarbu Państwa decyduje w naszym kraju za jaką kwotę sprzedaje się paliwo.

Rządzący oczywiście tłumaczą się, że mamy nadal obniżony podatek na paliwach i w dodatku nasze ceny na tle Europy są stosunkowo niskie.

Niestety od lat w tych porównaniach nie bierze się pod uwagę zarobków europejskich i polskich. Jeśli je porównamy łatwo wyliczymy, że za najniższą i średnią krajową w Europie kupimy o wiele więcej benzyny lub ropy niż w Polsce. Tego się już nie mówi.

Autor; M.G

Photo by Wassim Chouak on Unsplash