• FELIETON

23 lutego 2023

Chcesz być szczęśliwy, ujmij sobie potrzeb

Nie sposób mieć wszystkiego. Nie da się mieć i talentu i urody i intelektu i bogactwa i wszystkich tych rzeczy i przymiotów, które oferuje, poleca i reklamuje nam rzeczywistość.

Rzeczywistość to najczęściej jakaś grupa interesów, która chce zarobić na naszej głupocie wmawiając nam, że dokonując odpowiednich wyborów, co w tym wypadku znaczy zakupów stajemy się nowocześni, eleganccy, współcześni, inteligentni i wykształceni.

Grupy interesów nie muszą się szczególnie wysilać. Głupcy i durnie zrobią wszystko aby zwrócić na siebie uwagę- a skoro nawet na mocy definicji nie mogą tego zrobić przy pomocy intelektu- robią to przy pomocy rzeczy.

Zatem kupują to co jest modne, to co wywoła zazdrość i podziw takich samych osobników jak oni.

Głupiec jest w stanie uprzedmiotowić czy urzeczowić wszystko- rodzinę, miłość, podróże, sztukę, kulturę i naukę- wszystko czym może epatować, a epatować jest gdzie- bo świat wirtualny stwarza ku temu niebotyczne możliwości.

Rzecz jasna dureń w tym przedsięwzięciu realizuje metodę naśladownictwa innych durni, bo zmniejsza to ryzyko jego złego wyboru, chroni przed nudą i daje mu ekwiwalent czy bonus za rezygnację z racjonalnego myślenia.

Dureń przy pomocy grup interesu wynajduje kolejne obiekty zainteresowania, planuje jak je zdobyć, ma też o czym pie***ić i czym się chwalić.

Durniowi rzeczy potrzebne są do epatowania i posiadania, a nie do jakiejś delektacji estetycznej czy zaspokojenia podstawowych, niezbędnych potrzeb.

Staropolska dewiza „zastaw się, a postaw” ma tu całkiem realny sens wynikający i z kompleksów i z resentymentu.

Rośnie więc liczba rzeczy niepotrzebnych, niepotrzebny sprzęt AGD, meble, suplementy, buty do biegania, aplikacje chuj wie do czego potrzebne, motocykle, na których jeździ się dwa razy w roku, tatuaże, podróże do baru w Egipcie itp.

Dureń jednym słowem przepłaca za swoje życie. Epiktet kiedyś powiedział- „chcesz być szczęśliwy, ujmij sobie potrzeb”. Ale czym wtedy zaimponować innym durniom?

Chyba nie cytatem z Epikteta. Wyobraźcie sobie taki dialog- za np. 100 lat- Mój pradziadek miał pierwszy thermomix na ulicy- chwali się Józek.- A co to takiego?- pyta Hanka- Nie wiem, ale przeżył prababcię o 2 lata.

Autor; Andrzej Ballo

_____________________

Fot/Pixabay