Powodem jest awaria Głównej Stacji Uzdatniania wody. Ta została zniszczona przez panującą w tym rejonie powódź. Ludzie nie mają dostępu do wody.
WODA ZNISZCZYŁA WODĘ
Do awarii doszło na początku tygodnia. Podtopienia spowodowały całkowite uszkodzenie jednej z dwóch stacji uzdatniania wody. Takiej sytuacji w tym miejscu jeszcze nie było.
Mieszkańcy nie dość, że nie mogą spożywać wody z kranów to w dodatku nie mogą jej używać do celów higienicznych.
–Nie pijcie wody z kranu. W rurach krąży surowa woda ze zbiornika– mówił na specjalnej konferencji zwołanej w poniedziałkowy wieczór Tate Reeves.
Sytuacja jest niezwykle trudna. Sam włodarz nie krył, że dostarczenie wody do wszystkich mieszkańców będzie nie lada wyzwaniem.
Sam nie potrafi przewidzieć kiedy dokładnie to nastąpi. Pula jest ogromna bo chodzi o 180 tysięcy osób.
OD SUSZY PO ULEWY
Matka natura w tym roku nie jest łaskawa. Jeszcze do niedawna mierzyliśmy się z suszą na całym globie. Ta ma wpływ na ceny żywności. Po długotrwałej suszy przyszły ogromne ulewy.
Te niestety nie pomagają lecz dolewają oliwy do ognia. Nie inaczej było w Jackson. Długotrwały intensywny deszcz spowodował wylew rzeki, która doniedawna była uznawana za „suchą”.
Zbyt duża ilość wody w krótkim czasie spowodowała gwałtowne podtopienia. Te doprowadziły do awarii głównej pompy odprowadzającej wodę do rzeki na północ od miasta.
CO DALEJ Z POGODĄ?
Wspomniana susza i gwałtowne podtopienia to problem, który również występuje w Polsce. Zarówno mieszkańcy górskich miejscowości jak i rolnicy w całym kraju obawiają się o swoje gospodarstwa.
Choć mamy już po żniwach to w ziemi pozostało jeszcze wiele warzyw, które niebawem będą zbierane. Czy mamy się czego obawiać w najbliższym czasie?
Pozostaje nam jedynie sprawdzenie pogody długoterminowej. Modele synoptyków wskazują na to, że z deszczem się jeszcze nie pożegnamy choć nie będzie on aż tak intensywny.
Ten w całej w Polsce ma się pojawiać przede wszystkim w weekendy. Od połowy miesiąca czeka nas regularny spadek temperatury.
Musimy spodziewać się już mniejszej ilości słońca w dzień oraz chłodniejszych nocy. Trzeba brać jednak pod uwagę, że prognoza pogody im bardziej wybiega w przyszłość tym obarczona jest większym prawdopodobieństwem błędu.
Wszystko jednak wskazuje na to, że w naszym kraju tego żywiołu nie powinniśmy się na razie obawiać.