Dynamicznie rozwijający się rynek pracy spowodował, że dla pracodawców najważniejsze dziś stały się umiejętności, kreatywność i wiedza. Choć dyplom uczelni wyższej niewątpliwie jest atutem w ubieganiu się o dobrze płatną pracę, nie jest już warunkiem koniecznym.
Tak jak szybko rozwija i zmienia się rynek tak równie szybko zmieniają się wymagania pracodawców względem kandydatów o pracę. To, co kiedyś jeszcze gwarantowało dobry zawód i dobre pieniądze, obecnie odchodzi do lamusa. Dziś, żeby dobrze zarabiać i wykonywać ciekawą pracę, wcale nie jest potrzebny dyplom wyższej uczelni i ukończone kilka kierunków. Wystarczy, że posiadasz odpowiednie umiejętności, talenty i jesteś specjalistą w swojej dziedzinie – zostaniesz dostrzeżony i co więcej, doceniony finansowo.
Przedstawiciele ośrodka badawczego Zarplata.ru przeprowadzili szeroko zakrojone badania na rynku rosyjskim dotyczące kryteriów doboru kadry pracowniczej. Jednocześnie badacze nie brali pod uwagę zawodów, w których wykształcenie wyższe z zasady nie jest potrzebne.
Badanie wykazało, że wśród 2 tys. przedstawicieli firm, które wzięły w nim udział, dla 31% pracodawców ważniejszym kryterium doboru kandydatów do pracy jest doświadczenie zawodowe i wiedza niż dyplom ukończenia studiów wyższych.
Pracodawcy są bardziej otwarci wobec przedstawicieli nowych zawodów, których nie ma jeszcze na tradycyjnych uczelniach. W większości dotyczy to zawodów z branży IT i cyfrowej. Są to kierownicy projektów i produktów, celolodzy -specjaliści w tworzeniu ukierunkowanych reklam w sieciach społecznościowych, które skierowane są do określonej grupy docelowej, podzielonej według wieku, stanu cywilnego, zainteresowań, płci, wcześniejszych zakupów, miejsca zamieszkania i innych danych, a nie wszystkich użytkowników.. Dalej dyrektorzy, administratorzy sieci społecznościowych, a także producenci szkół internetowych, graficy komputerowi, fotoedytorzy.
26% firm nadal wymaga od osób poszukujących pracy dokumentów potwierdzających ukończenie studiów wyższych. Dotyczy to głównie pracy w przychodniach lekarskich, placówkach edukacyjnych i ośrodkach badawczych.
Dyplom ukończenia studiów wyższych wymagany jest od osób planujących pracę w służbie publicznej. To samo dotyczy kierunków inżynierskich. Osoby, które chcą dostać się do firmy zajmującej się projektowaniem, budową, inżynierią mechaniczną, będą musiały posiadać dyplom potwierdzający wykształcenie wyższe na politechnice.
Inne dane firmy consultingowej Randstad wykazują, że tylko 54% pracowników branży IT w Polsce ukończyło studia techniczne – pozostali mają tytuł magistra, ale w specjalizacjach zupełnie z IT nie związanych. Są wśród nich, socjolodzy, ekonomiści, pedagodzy. Pięć lat studiów nie pomogło im w karierze.
Te same badania wskazują, że co trzeci kandydat do pracy w IT w Polsce to absolwent, który ukończył kurs programowania a co dziesiąta osoba kandydująca do pracy w IT nie posiada wykształcenia wyższego. Na świecie tendencje są bardzo podobne – wg. Stack Overflow 15,4% specjalistów IT zaczynało swoją karierę od kursów i bootcampów.
Innym obszarem który daje szansę na dobre zarobki bez posiadania dyplomu uczelni wyższej, jest praca w sprzedaży. Dobre wynagrodzenia to przede wszystkim handel typu B2B.(czyli po angielsku: business to business, oznacza prowadzenie interesów pomiędzy minimum dwoma podmiotami gospodarczymi). Wg raportu płacowego Sedlak&Sedlak zarobki w tym obszarze sięgają nawet 22.000 zł netto miesięcznie (za sellwise.pl). Wymagana jest jedynie, bądź aż, umiejętność sprzedaży, która obecnie jest najbardziej doceniana i najlepiej opłacana na rynku.
Autor; pokoleniex
Photo by Leon on Unsplash/Photo by Marten Newhall on Unsplash