22 kwietnia 2021

Pojęcie "Inflacja" dla prostego zrozumienia

Pojęcie "inflacja" dla większości Polaków jest tak enigmatycznym pojęciem, że nawet nie próbują sobie zawracać głowy, żeby to zrozumieć. Podejdźmy więc do tematu z innej strony dla prostego zrozumienia.

Najniższe wynagrodzenie zostało podniesione od 1 stycznia o 200 zł, co oznacza, że „na rękę” taki pracownik dostaje 140 zł więcej. Tyle, że to jest nieprawda.

Ponieważ średnia inflacja w marcu 2021 r. wyniosła 3,2%, w stosunku do marca 2020r.

Inflacja jest wzrostem cen, co oznacza, że co najmniej o tyle więcej musimy zapłacić za towary i usługi.

Ponieważ inflacja zżera nasze wynagrodzenia należy przyjąć, że z najniższej krajowej netto zżarła w tym roku około 66 zł.

Tak więc najniższa krajowa wzrosła netto nie o 140 zł, lecz o 74 zł, przy czym należy się spodziewać dalszego wzrostu inflacji, gdzie szacuje się, że na koniec roku może ona wynosić nawet 5%.

To oznacza, że realny wzrost płacy minimalnej wyniesie tylko 37 zł.

Co też jest nieprawdą, ponieważ uwzględniam tutaj inflację „średnią”, natomiast rzeczywista inflacja dla przeciętnego gospodarstwa domowego jest zupełnie oderwana od średniej, ale tego tematu dzisiaj nie będę rozwijał.

Ponieważ wzrost cen podstawowych produktów wynosi ponad 20%, co oznacza, że nie było żadnej podwyżki a grupy społeczne o najniższych dochodach zbiedniały.

Nie przejmujcie się jednak. Morawiecki szybko wam wytłumaczy, że jesteście bogatsi.

Autor: Ryszard Tutko