Geneza tych charakterystycznych domków sięga XIV wieku. W tym okresie Królestwo Neapolu pobierało spory podatek od każdego nowo wybudowanego murowanego domu. Tak więc, by uniknąć haraczu, mieszkańcy tej okolicy zaczęli budować domki z łupków wapiennych, bez zaprawy cementowej. Domki te sprawiały wrażenie tymczasowych, ponieważ w każdej chwili można było pokazać ich tymczasowy charakter-rozbierając je. Jednak jak się okazało, trulli to bardzo solidne budowle, większość z nich ma od 100 do 200 lat, niektóre zaś przetrwały od XIV wieku.
Bajkowe domki trulli w Alberobello, budzą podziw i zaskoczenie dla ludzkiego oka, ludzie przyjeżdżają w to miejsce, by zobaczyć unikatowe budynki, które znajdują się na liście Światowego Dziedzictwa Unesco. Domki można nie tylko podziwiać z zewnątrz, lecz wynająć na tymczasowy pobyt. Cena za wynajem nie jest jakoś wyjątkowo wygórowana, jednak zdecydowanie taniej jest poza sezonem. Za to doświadczenie nocowania, przewyższa komfortem i wizualnie te standardowe w hotelu.
Domy te budowane były na planie koła, a surowcem był kamień wapienny. Szpiczaste dachy, w formie stożkowej przykuwają wzrok, oraz wzbudzają spore emocje. Dachy te były układane bez zaprawy, a utrzymują się w całości dzięki własnemu ciężarowi. Na dachach domków trulli znajdziemy różne symbole, mają one za zadanie zapewnić mieszkańcom zdrowie, szczęście, sukces, miłość. Trulli dają chłód latem, a ciepło zimą dlatego dobrze zaadoptowały się w klimacie śródziemnomorskim. Te niewielkie kamienne domki, z charakterystycznymi spiczastymi dachami w formie stożkowej były zazwyczaj malowane na biało, w zwartej zabudowie a pomiędzy nimi wiły się ciasne uliczki, tworząc bajkowy klimat. Na terenie Alberobello, tego typu domków zachowało się ponad 1000 sztuk. W domkach mieszkają miejscowi, niektóre z nich przyjęły rolę sklepów, restauracji oraz apartamentów do wynajęcia. Małe okienka w domkach trulli i grube ściany zapewniają równowagę termiczną wewnątrz budynku. W środku domków panuje bardzo przyjazny klimat, wystrój domków również budzi spory zachwyt.
Autor; Redakcja