Ten piękny kraj, słynący z klimatycznych kafejek, pysznych bagietek, dobrego wina, ekskluzywnych butików, wyrafinowanej mody i elegancji zamienił się w prawdziwe getto. Z domu można wyjść tylko do pracy, szkoły, po zakupy wyłącznie pilnej potrzeby, do lekarza lub w ważnych sprawach rodzinnych i tylko na godzinę. Od domu można oddalić się jedynie na kilometr. Zamknięte są wszystkie sklepy, które nie sprzedają niezbędnych do życia produktów, niektóre towary nie są dostępne dla kupujących. Rząd zadecydował, że w sklepach stacjonarnych nie można sprzedawać m.in. ubrań i butów gdyż nie zaliczają się do produktów pierwszej potrzeby. Handlowcy protestują i domagają się otwarcia punktów handlowych. Osoby prowadzące butiki miały nadzieję, że w okolicy świąt Bożego Narodzenia uda im się odrobić część strat, które ponieśli w tym roku. Przedsiębiorcy wskazują także, że ich strata jest jednocześnie zyskiem międzynarodowych platform e-commerce, które nierzadko unikają płacenia podatków we Francji – pisze Reuters.
Szkoły pozostają otwarte natomiast uczniowie powyżej 6 roku życia są zobowiązani do noszenia maseczek. Na uniwersytetach mogą odbywać się zajęcia praktyczne, których nie można zorganizować zdalnie. Bary i restauracje mogą pracować wydając dania tylko na wynos. Zamknięte zostały kina, teatry oraz muzea. Otwarte pozostały jednak parki, ogrody, plaże oraz lasy. Obowiązuje zakaz odprawiania mszy z udziałem wiernych. Francuscy biskupi, zapowiedzieli złożenie skargi do Rady Stanu, czyli najwyższego sądu administracyjnego we francuskim prawodawstwie. Dla 46 mln Francuzów, między godz. 21 a 6 rano wprowadzono godzinę policyjną. Od 7 listopada na francuskich lotniskach będą przeprowadzane testy antygenowe na koronawirusa. Będą one obowiązkowe dla osób z zagranicy, z wyjątkiem krajów UE.
Protestujący studenci w centrum Paryża wyszli na ulice aby sprzeciwić się wprowadzonym restrykcjom, policja użyła gazu pieprzowego.
Narodowa kwarantanna obowiązuje na terytorium całego kraju. Wprowadzono ją w nocy z zeszłego czwartku na piątek. Restrykcjami objęto również karaibską Martynikę. Obowiązywać będzie do 1 grudnia.
Autor; Redakcja