Komisja Organizacji Narodów Zjednoczonych zagłosowała za usunięciem marihuany z wykazu między innymi, ze względu na wykazywanie właściwości leczniczych. Wpływ na tę decyzję miała Światowa Organizacja Zdrowia, która przeprowadziła w latach 2017-2018 badania, które świadczyły o tym, że marihuana może być stosowana jako środek leczniczy.
Jednak obecnie nadal nie jest ona uznawana za lek, a za substancję odurzającą i psychoaktywną. Decyzja, która podjęło ONZ ma swoich zwolenników jak i przeciwników. Dzięki zmianie klasyfikacji marihuany można rozpocząć badanie rośliny, która może wykazywać właściwości o jakich jeszcze nie wiadomo, co mogłoby pomóc w rozwijaniu medycyny oraz farmacji.
Jak wiadomo medyczna marihuana z biegiem czasu staje się coraz bardziej popularna. Udowodniono, że może być to wszechstronny środek, używany do leczenia wielu chorób. Oprócz właściwości uspokajających oraz przeciwbólowych może być stosowana do wspomagania leczenia bardziej zaawansowanych chorób, takich jak Alzheimer lub ADHD.
Obecnie bez problemu można znaleźć również wiele produktów zawierających CBD (postać marihuany bez zawartości THC). Jednak nie wszyscy wykazują do niej taki entuzjazm. Spośród wszystkich państw, które odpowiedziały się za chęcią zmiany przeciwne były m.in. Rosja, Chiny oraz Egipt. Warto tym miejscu wspomnieć o Stanach Zjednoczonych, które są zwolennikami tej decyzji, mimo bardzo surowej polityki narkotykowej.
Delegaci państw przeciwnych decyzji ONZ, zapowiedzieli dalsze ścisłe kontrolowanie substancji, ze względu na zagrożenie jakie za sobą niesie. W rezultacie decyzja ONZ nie wpływa na legalizację marihuany, jednak rządy wielu państw podczas ustaleń polityki narkotykowej mogą kierować się decyzją jaką podjęła ogólnoświatowa organizacja.
Autor; Ola Grzebińska