Nieprawdą natomiast jest, że jest to proces niezależny od nas. Również nieprawdą będzie stwierdzenie, że na całym świecie państwa nie radzą sobie z inflacją. Przykładem takiego kraju, dla którego rosnące ceny nie są problemem są Chiny.
INFLACJA W CHINACH SPADA
Ilu Polaków marzyłoby o inflacji na poziomie 2,5 procent? Nie ma co się oszukiwać- obecnie jest to niemożliwe. Z taką liczbą wzrostu cen do czynienia mają np. Chińczycy. Co ważne, liczba ta nie wzrosła w ostatnim czasie lecz spadła z 2,7 procent.
Wpływ na to ma m.in. bardzo restrykcyjna polityka tego państwa dotycząca pandemii. To wpłynęło na mniejszy popyt na dobra, a co zatem idzie niższą podaż.
Gdy zapotrzebowanie na dany towar na rynku maleje, maleje również jego cena. Jest to przeciwieństwo do naszego podwórka gdy u nas ludzie potrafili bić się o cukier czy paliwo.
CHINY ATRAKCJĄ INWESTORÓW
Argumenty wymienione powyżej być może nie zachęcają do wycieczki w kierunku komunistycznego państwa. Warto jednak przeanalizować prognozy ekonomiczne dla tego kraju.
Te wbrew obecnym trendom napawają optymizmem. Niższe od oczekiwań odczyty inflacji zwiększają szansę na kolejne obniżki stóp. To spowoduje tzw. Luzowanie polityki monetarnej.
To najlepsza zachęta dla inwestorów, którzy uwielbiają wybierać się w takie miejsca ze swoim kapitałem. W tej chwili giełdy w Chinach w odróżnieniu od warszawskiego parkietu są na dość wyraźnych plusach.
Nasza giełda w tym samym czasie szoruje po dnie i jest daleko za średnią europejską. Nawet niżej od giełdy rosyjskiej.
INFLACJA PONIŻEJ 1 PROCENT? TO MOŻLIWE!
O tym się w mediach nie mówi. Zamiast szukać przyczyn rekordowo wysokiej inflacji w naszym kraju słyszymy jedynie narrację mówiącą o tym, że drożyzna jest wszędzie.
W samej strefie euro inflacja jest rekordowa lecz o połowę niższa od tej na naszym podwórku. Są również kraje na świecie, które mają inflacje poniżej jednego procenta.
Są to Macao, Japonia, Malediwy czy Boliwia.
Uświadamianie ludziom, że coś musi być to idealna praktyka rządu na usprawiedliwianie swojej nieetycznej postawy wobec budżetu i obywateli.
Świadomość ludzi się zwiększa lecz potrzeba jeszcze wielu lat aby podatnicy zaczęli liczyć swoje wydatki, które wpływają do budżetu państwa.
_____________________________