Heartbreaking and evil. Argentina’s Senate has passed the bill legalizing abortion with a 38-29 vote. Crowds of abortion activists cheer in the street. These are children, sons and daughters, whose deaths are being celebrated. Lord have mercy.
— Lila Rose (@LilaGraceRose) December 30, 2020
pic.twitter.com/3RPvtnPBAR
Do czasu poparcia nowego prawa przez senat przerywanie ciąży było możliwe tylko w przypadku gwałtu lub zagrożenia zdrowia i życia matki. Problemem był więc rozwój nielegalnego podziemia aborcyjnego. Szacuje się, że po te drastyczne środki sięgają dziesiątki, a nawet setki tysięcy kobiet w skali roku. Takie zabiegi nierzadko powodują komplikacje czy nawet śmierć „pacjentek”. Znaczna ich część po nieudolnie wykonanym zabiegu wymaga pomocy prawdziwego lekarza. Warto również dodać, że z aborcyjnego podziemia korzystają również dziewczynki w bardzo młodym wieku, bo już między 10 a 19 rokiem życia.
Aborcja jest całkowicie zakazana takich krajach Ameryki Łacińskiej jak np. Salwador, Nikaragua czy Republika Dominikany. Umożliwia ją jedynie Kuba, Urugwaj, Gujana i niektóre części Meksyku. Tak restrykcyjne zakazy nie wpływają jednak na zmniejszenie liczby dokonywanych aborcji w Ameryce Południowej.

Nowe prawo pozwala na przerwanie bez ograniczeń, np. gdy jest ona owocem gwałtu lub gdy zagraża zdrowiu i życiu kobiety. Możliwe jest to nawet po 14-stym tygodniu ciąży. Zabieg będzie refundowany w publicznych szpitalach. Jest to największy kraj Ameryki Południowej, który zalegalizował przerwanie ciąży.
Tuż po ogłoszeniu, że senat zaaprobował ustawę na ulicę argentyńskiej stolicy (Buenos Aires) wyszło kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Tłumy widoczne były również na wielkim placu przed parlamentem. Wspólnie cieszyli się z wywalczonego prawa. Wszechobecne były również cielone chusty i dymy rac. W tle euforii i uścisków słychać było hasło „Legalna aborcja, legalna w szpitalu, i wszędzie, w realu!”.
Legalizacja aborcji uważana jest za ogromny sukces feministycznego ruchu społecznego. Organizował on bowiem protesty sprzeciwiające się przemocy wobec kobiet już od 2015 roku. Domagali się również legalizacji przerywania ciąży.
Niektórzy po ogłoszeniu decyzji zalali się łzami. Grupa oznakowana niebieskimi chustami przechodziła przez wykrzykujące tłumy z transparentami przedstawiającymi zakrwawione płody. Widać było również rozczarowanych decyzją księży.
Autor; Natalia Malessa
___________________________